Samorząd Województwa Podkarpackiego

Herb województwa. Na tarczy po lewej stronie gryf naprzeciw niego lew. U góry krzyż kawalerski.
SAMORZĄD WOJEWÓDZTWA PODKARPACKIEGO

  

  

 


 Autor tekstu i zdjęć Aleksandra Gorzelak – Nieduży

Biuro prasowe UMWP

 

Możecie i powinniście być z siebie dumni, dzięki temu jak wsparliście Ukraińców- zarówno przyjmując uchodźców wojennych, jak i dostarczając pomoc na Ukrainę – mówił amerykański polityk David Bonior w Rzeszowie – chcemy, aby świadomość waszej pomocy jeszcze silniej wybrzmiała w naszych środowiskach w Stanach Zjednoczonych. Były amerykański kongresman David Bonior z Michigan wraz grupą amerykańskich przyjaciół gościł w Rzeszowie.

 

Spotkanie z wojewodą podkarpackim, wizyta w Caritas, rozmowy z Ukrainkami, które schroniły się przed okrucieństwami wojny w Rzeszowie, rozmowy w Banku Żywności – te punkty programu wypełniły wizytę w Rzeszowie amerykańskim gościom.

 

Amerykańską delegację stanowili: David Edward Bonior - polityk z amerykańskiego stanu Michigan, w latach 1976-2002 zasiadający w Izbie Reprezentantów USA,  profesor na Wayne State University i założyciel American Rights at Work, Jim McDermott amerykański polityk z Waszyngtonu  i psychiatra, w latach 1989-2017 członek Izby Reprezentantów amerykańskiego kongresu, ksiądz Peter Daly - proboszcz parafii św. Jana Vianey w Maryland oraz Tanya Kepler z Kalifornii.   

 

W urzędzie wojewódzkim amerykańscy goście spotkali się z wojewodą podkarpackim Ewą Leniart oraz dyrektorem Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Bogdanem Mazurem. Rozmowy dotyczyły pomocy, jaką Polska udzieliła i udziela ukraińskim uchodźcom od momentu wybuchu wojny na Ukrainie.  Wojewoda Ewa Leniart przedstawiła całe spektrum pomocy udzielanej Ukraińcom, począwszy od 24 lutego 2022 roku, czyli momentu wybuchu wojny.

 

Od początku wojny granice Polski na terenie Podkarpacia przekroczyło kilka milionów Ukraińców. Dla przykładu rok temu, 6 marca, jednego dnia nasza granice przekroczyło 80 tysięcy osób. Wszystkim trzeba było pomóc, zapewnić transport, dom, żywność, często ubranie, pomoc psychologiczną, dać poczucie, że są zaopiekowani. To był wielki test, który świetnie zdało wiele instytucji, samorządów, organizacji a także i po prostu ludzi dobrej woli. Dziś w regionie mamy 29 tysięcy Ukraińców, którzy otrzymali numer pesel i tu mieszkają, więc skala jest zupełnie inna, ale wciąż niezmiennie pomagamy - mówiła podczas spotkania wojewoda Ewa Leniart.  

 

Amerykańscy goście byli pod wrażeniem skali oraz poziomu koordynacji pomocy oraz skuteczności działania zarówno służ państwowych, organizacji pozarządowych oraz samych mieszkańców Podkarpacia.

 

To niewiarygodne i godne najwyższego podziwu, jak świetnie byliście przygotowani, zorganizowani i jak perfekcyjnie umieliście skoordynować wszystkie kwestie dotyczące przecież ludzi uciekających przed wojną w sytuacji ekstremalnej, na którą nie da się przygotować – mówił były kongresmen Jim Mc Dermott w czasie spotkania.

 

Zrobiliście tak wiele, że możecie i powinniście się tym chlubić. Patrząc z naszej perspektywy widzimy w tej wielkiej pomocy dla skrzywdzonych sąsiadów, piękne urzeczywistnienie ducha i idei Solidarności oraz nauczania Jana Pawła II – podkreślał David Bonior, którego rodzinne korzenie sięgają Polski i Ukrainy.

 

W siedzibie Caritas Diecezji Rzeszowskiej z Amerykanami spotkali się pracownicy Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom, które od sierpnia 2022 działa przy tej instytucji. Kierownik centrum Anna Jakubowska oraz pracownicy opowiedzieli o pomocy, jaką rzeszowska Caritas przekazała od początku wojny oraz o wsparciu udzielanym codziennie potrzebującym,  zarówno uchodźcom, jak i Polakom.

 

W ciągu roku od wybuchu wojny, jako rzeszowska Caritas wysłaliśmy na Ukrainę 250 transportów z ponad 780 tonami pomocy. Ta pomoc trafiła dla 32 tysięcy ludzi, w różnych miejscach Ukrainy, także na front, do walczących żołnierzy – mówiła Anna Jakubowska – Cały czas regularnie pomagamy około 3 tysiącom Ukraińców, którzy z niej korzystają tu na miejscu.

 

Od początku wojny w Ukrainie Caritas Polska i Caritas Diecezji Rzeszowskiej pomagają uchodźcom z Ukrainy oraz mieszkańcom, którzy pozostali w swym kraju. W Caritas pracują ukraińscy uchodźcy, a paczki z żywnością, artykułami gospodarstwa domowego, ubraniami i inna pomoc jest zbierana a następnie przekazywana uchodźcom oraz wysyłana na Ukrainę dla mieszkańców.

 

Robicie świetną robotę. Gratulujemy! Jesteśmy pod wrażeniem waszych starań, nie ustawajcie w nich – podkreślał  David Bonior.

 

W czasie spotkania mówiono o skali oraz rodzaju pomocy udzielanej przez Caritas i inne organizacje pozarządowe uchodźcom z Ukrainy na terenie Podkarpacia oraz tej dostarczanej  na Ukrainę. W rozmowie uczestniczyły kobiety, które uciekły z Ukrainy do Polski przed wojną a teraz pracują w Caritas. Walentyna, Natalia, Zoriana, Oksana i Diana mówiły o trtudnych wyborach dokonanych w związku z wyjazdem z Ukrainy, o lękach swoich i swoich dzieci, o życiu w Polsce i wdzięczności dla Polaków.

 

Na granicy znalazłam się z dwoma synami i życiem spakowanym do dwóch plecaków. Miałam dokumenty i ubrania dla dzieci, ale dla siebie nie miałam nawet bielizny. Byłam przerażona jak to będzie. Szokiem było dla mnie ile ludzi czekało na nas na dworcu w Przemyślu, ilu ludzi chciało pomóc. Dostaliśmy nowe ubrania, opiekę i pomoc. Naprawdę się tego nie spodziewałam. Teraz jako psycholog pracuję z dziećmi uchodźców tu w Caritas. Jest mi tu dobrze, ale bardzo chcę wrócić do domu  - mówiła Zoriana Gulczenko, która do Polski dotarła trzeciego dnia wojny ze Lwowa.

 

Amerykańscy goście odwiedzili także Podkarpacki Bank Żywności, gdzie spotkali sięz Marcinem Jęczmienionką koordynatorem logistyki pomocy oraz Jerzym Jęczmienionką, dyrektorem Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej.

 

Podkarpacki Bank Żywności w Rzeszowie działa od ponad 20 lat, łącząc w sobie doświadczenia kilku stowarzyszeń, działających w sferze pomocy społecznej i dożywiania najuboższych. Organizacja od lat bezpłatnie pozyskuje żywność od producentów, hurtowników oraz bezpłatnie rozdziela wśród organizacji charytatywnych oraz placówek pomocy społecznej, prowadzących dożywianie najuboższych: dzieci, bezdomnych, niepełnosprawnych, samotnych osób w podeszłym wieku, chorych, niezaradnych życiowo, matek samotnie wychowujących dzieci. Od czasu rozpoczęcia wojny na Ukrainie organizacja stała się jednym z kluczowych centrów pomocy żywnościowej przekazywanej dla mieszkańców Ukrainy, w różnych jej zakątkach.

 

W ciągu roku wysłaliśmy na Ukrainę ponad 3 tysiące ton pomocy. Przez rok transporty wysyłane były niemalże codziennie, w różne zakątki Ukrainy. Teraz mamy transport raz na kilka dni. Nie ukrywamy, że szukamy ofiarodawców, bo pomoc cały czas jest potrzebna. Cały towar, który do nas trafia jest ścisłe dokumentowany i wysyłany do konkretnych, sprawdzonych odbiorców, tak, aby nic się nie zmarnowało – mówił Marcin Jęczmienionka koordynator logistyki pomocy w PBŻ. Transporty od nas trafiały i do Kijowa, i do Buczy i do Bachmutu, tam gdzie są potrzebne – dodaje. 

 

Jak oceniają pracownicy Banku Żywności, do tej pory zbierana przez nich pomoc dotarła do około 50 tysięcy mieszkańców Ukrainy. 

 

Wartość dotychczasowego wsparcia kierowanego z poziomu Marszałka Województwa Podkarpackiego na pomoc Ukrainie to ok. 55 mln złotych. Są to pieniądze pochodzące z budżetu samorządu województwa, dotacji unijnej z RPO WP 2014-2020 oraz z grantów pozyskanych przez samorząd województwa – mówił Jerzy Jęczmienionka, dyrektor ROPS.

 

Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej to instytucja podległa Marszałkowi Województwa Podkarpackiego, która realizuje zadania samorządu województwa w obszarze polityki społecznej, przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu. Od ponad roku to ROPS koordynuje pomoc jaką Samorząd Województwa Podkarpackiego ze swojego budżetu oraz środków UE przeznacza na pomoc ukraińskim uchodźcom przebywającym w regionie, aby łatwiej było się im zaadaptować do życia w Polsce.

 

Jesteśmy pod wrażeniem skali pomocy i tego, jak dobrze jest ona zorganizowana i na jak wielu szczeblach koordynowana. Bardzo Wam za tę pomoc dziękujemy. Zależy nam na tym, aby informacje o tym były w naszych środowiskach szeroko rozpowszechniane i, aby pomoc mogła docierać nadal  - mowil po spotkaniach były kongresmen David Bonior.

 

Galeria zdjęć: